Właściwie wszyscy znamy ową historię, którą spisali bracia Grimm. Dziewczyna spotyka żabę, która prosi ją o pocałunek, a potem okazuje się, że pod postacią żaby ukrywał się przystojny książę. Historia kończy się szczęśliwie, jak to w bajkach zresztą bywa.
Obrazek znaleziony na: telemagazyn.pl
Wytwórnia Disneya wykorzystała tę powszechnie znaną baśń do stworzenia własnej wersji, trochę przewrotnej i zastanawiającej, ale niezmiennie dowcipnej. Występują w tej historyjce oczywiście księżniczka i żaba, ale możemy być pewni, że nie znajdziemy tu powszechnie znanego przebiegu baśni.Akcja toczy się tym razem nie za górami i lasami oraz w bliżej nieokreślonym czasie, ale w latach dwudziestych XX wieku w Nowym Orleanie. Jeśli Nowy Orlean to oczywiście i jazz i owa niespotykana nigdzie indziej radość życia. Księżniczką jest dość pragmatyczna dziewczyna Tiana, która nie wierzy w miłość i tego typu głupoty oraz książę Naeveen, pochodzący z egzotycznej Maldonii, zresztą wielbiciel jazzu. Oboje zostaną wciągnięci w dość niezwykłą historię, która nie wiadomo zupełnie jak się skończy. Pewne jest tylko to, że nic nie będzie takie jak powinno być według stereotypów.
